czwartek, 18 grudnia 2014

4.

Biegnę jak najszybciej potrafię wedle polecenia Kiry. Nie zwracam uwagi na zaczepiające mnie pielęgniarki. Na szczęście uwielbiam biegać, dlatego nie męczę się przemieszczając się przez szpital. Wybiegam przez drzwi i od razu widzę samochód, robię wszystko co kazała Kira i padam na podłogę. Liczę sekundy, ponieważ nie mam zegarka.
Mija minuta...
Dwie...
Trzy... Zaczynam się bać...
Cztery... A co jak nie przyjdzie?
Pięć... Ruszać? Muszę, prosiła. No dobrze z niechęcią wstaję i czekam ostatnie pięć sekund, chcę odjeżdżać, gdy do pojazdu wpada Kira i natychmiast wciska gaz.
- Czy teraz mi wyjaśnisz co się stało? - pytam, gdy oddech dziewczyny wraca do normy.
- Nie wiem od czego zacząć.
- Może od początku? - proponuję i patrzę w lusterko.
To był zły pomysł, widzę dziwnie pojazdy widocznie nas goniące.
- Nie złapią nas. - uspokaja Kira widząc, że patrzę przez okno zaniepokojona. - Dobrze, opowiem ci o co chodzi, ale nie waż się przerywać. - kiwam głową na znak zgody. - Należysz do tajnego stowarzyszenia, a właściwie zostałaś przyjęta miesiąc temu, lecz dopiero w poprzednią środę miało się odbyć pierwsze spotkanie, w którym miałaś uczestniczyć. No, ale był twój wypadek...
- Kto nas gonił? Dlaczego? - mam jeszcze wiele pytań.
- Ci ludzie nie wiedzieli, że nic nie pamiętasz i mieli nadzieję, że wyciągną od ciebie choć drobny szczegół dotyczący naszego zgrupowania. - wyjaśnia, a ja w odpowiedzi kiwam głową. Parę minut jedziemy w ciszy.
- To gdzie teraz je... - przerywa mi uderzenie w tył pojazdu.
- Cholera! - mruczy Kira pod nosem, naciska różne przyciski i jednocześnie pochyla się do mikrofonu.
- Mają nas, potrzebujemy wsparcia. Teraz! - krzyczy.
Czuję się dziwnie, ponieważ nic nie mogę zrobić, siedzę, więc tylko bezczynnie.
- Mogę pomóc? -pytam.
- Najbardziej nam pomożesz siedząc cicho i stosując się do rozkazów. - oznajmia i powraca do włączania różnych opcji samochódu. Pojazd z każdym uderzeniem trzęsie się oraz zwalnia, boję się, że zaraz nas dogonią.
Dzieli nas z... Dwadzieścia metrów...
Szesnaście...
Dwanaście...
Dziesięć...
Osiem...
Pięć...
Dwa!
Nagle Kira sprawia, że bardzo przyspieszamy. Szybkość, z którą się poruszamy wbija mnie w fotel. Nagle Kira gwałtownie skręca samochód, moje wnętrzności przylatują na lewą stronę.
- Wysiadaj! - krzyczy choć wie, że nie jestem głucha. Sama wyskakuje z samochodu przede mną i zaczyna strzelać dwoma pistoletami na raz, nie mam pojęcia jak pojawiły się w jej dłoniach.
- Teraz spokojnie. Cofamy się. - szepcze z zaciśniętymi zębami nawet na mnie nie patrząc, idzie zrywając mnie własnym ciałem.
Nagle potykam się i wpadam na jakiegoś chłopaka, który momentalnie mnie łapie, sadza na motocyklu i rusza. Wszystko dzieje się tak szybko jakby było od dawna ćwiczone, zajmuje z dwie sekundy.
Z początku boję się, że to nasi wrogowie i rozważam myśl puszczenia się kurtki chłopaka, wtedy bym spadła, a zanim udałoby mu się zawrócić pobiegłabym jak najdalej. Jednak ten pomysł nie wydaje mi się najmądrzejszy. Może to wsparcie, które wzywała Kira?
Zaczynam się ponownie zastanawiać nad ucieczką, lecz wtedy motor jadący dotychczas z tyłu zrównuje z nami i widzę Kirę z jakimś chłopakiem. No to nie muszę się martwić.
Nigdy nie myślicie, że jesteście bezpieczni, gdyż w momencie, w którym to pomyślałam usłyszałam strzał i chłopak jadący z Kirą spadł z motoru.

--------------------------------------------------------
Przepraszam za długą nieobecność, ale mam nadzieję, że zrozumiecie... Wystawianie ocen, święta, lenistwo, urodziny, sylwester i te sprawy...
Kochani życzę Wam wszystkiego dobrego w Nowym Roku, żeby spełniły się Wasze marzenia i abyście mieli siłę wypełniać Wasze postanowienia ;)
I życzę Wam też wytrwałości w czytaniu tego bloga :P

2 komentarze:

  1. Rozdział cudowny, i teraz nie mogę się doczekać kolejnego, przez ciekawość co się stało z Kirą i gdzie oni jechali :D
    Z radością powiadamiam Cię, iż zostałaś nominowana przeze mnie do LBA :) Mam ogromną nadzieję, że odpowiedz na pytania, a jeśli nie to byłabym wdzięczna, gdybyś napisała komentarz pod postem o Liebster Blog Award (gdzie również znajdziesz więcej informacji :) ), mówiący, że nie bierzesz w tym udziału. Z góry dzięki :*
    Opowiadania Książkoholiczki

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie "przyszłam" tu po to, żeby... Również nominować Cię do LBA! :) Więcej info tutaj: http://arrowtales.blogspot.com/p/blog-page.html (nominacja numer 2). Mam nadzieję, że bierzesz udział ;)

    OdpowiedzUsuń